Ekstraklasa po faworycie

Co by było gdybyśmy obstawili wszystkich bukmacherskich faworytów w tej części sezonu Ekstraklasy? Faworyt w naszym teście to wynik meczu (z grupy 1X2) z najniższym zaproponowanym przez bukmachera kursem. Kursy były pobierane mniej więcej na 48 godzin przed rozpoczęciem meczu. Stawka stała, tradycyjnie dwa polskie nowe złote. Jaki wynik?

 

 

Tak. Jak było do przewidzenia, ostro w plecy... Gdyby ktoś chciał grać zgodnie z tą strategią, to teraz byłby jakieś 80PLN pod wodą.

Przy okazji sprawdziliśmy też sytuację odwrotną, czyli obstawianie najwyższego zaproponowanego kursu. Takich meczów mamy 145 (w siedmiu najwyższy kurs miały dwa zdarzenia, 1 i X lub X i 2), w 42 przypadkach kupony zazieleniły się, yield na poziomie 0%, trendu w tym żadnego nie widać:

 

 

Szukamy dalej, trzymajcie kciuki.